Szkoła Jazdy Expert z Radzionkowa wyjaśnia:
Wspomniane w tytule manewry w bezpośrednim sąsiedztwie przejścia dla pieszych lub na nim, należą do najbardziej niebezpiecznych i najbardziej śmiercionośnych. Pieszy na przejściu powinien czuć się bezpiecznie, tymczasem nadal wiele osób ginie na pasach.
Przepisy dotyczące omijania i wyprzedzania w pobliżu przejść dla pieszych są zawarte w ustawie Prawo o ruchu drogowym:
Art. 26. 3. Kierującemu pojazdem zabrania się:
1) wyprzedzania pojazdu na przejściu dla pieszych i bezpośrednio przed nim, z wyjątkiem przejścia, na którym ruch jest kierowany;
2) omijania pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu;
Art. 2. Użyte w ustawie określenia oznaczają (…)
26) wymijanie – przejeżdżanie (przechodzenie) obok pojazdu lub uczestnika ruchu poruszającego się w przeciwnym kierunku;
27) omijanie – przejeżdżanie (przechodzenie) obok nieporuszającego się pojazdu, uczestnika ruchu lub przeszkody;
28) wyprzedzanie – przejeżdżanie (przechodzenie) obok pojazdu lub uczestnika ruchu poruszającego się w tym samym kierunku;
Niezależnie od okoliczności, w bezpośrednim sąsiedztwie przejścia dla pieszych kierowca powinien zachować szczególną ostrożność, która również została zdefiniowana w ustawie:
Art. 2. Użyte w ustawie określenia oznaczają (…)
22) szczególna ostrożność – ostrożność polegającą na zwiększeniu uwagi i dostosowaniu zachowania uczestnika ruchu do warunków i sytuacji zmieniających się na drodze, w stopniu umożliwiającym odpowiednio szybkie reagowanie;
Wyprzedzanie
Wyprzedzanie na przejściach dla pieszych wielu kierowcom może się wydawać i często wydaje się, niewinnym manewrem zwłaszcza, gdy odbywa się na drodze dwujezdniowej, „bo przecież nikogo tam nie było” – problem w tym, że być mógł. Z zasady samochód wyprzedzający jedzie szybciej od wyprzedzanego. Samochód wyprzedzany może jechać wolno lub zwalniać z myślą o przepuszczeniu pieszego, pieszy natomiast widząc zwalniający pojazd może podjąć uzasadnioną decyzję o przejściu przez jezdnię. Niestety taki scenariusz może zakończyć się tragicznie w sytuacji, gdy na sąsiednim pasie niespodziewanie znajdzie się rozpędzony inny pojazd, który nie da rady zatrzymać się na czas. Kierowcy, którzy podejmują takie manewry często nie zdają sobie sprawy z tego, że wyprzedzany samochód może zasłaniać niską osobę lub dziecko. W przypadku samochodów dostawczych lub ciężarowych, zasłonięta może być wysoka dorosła osoba.https://www.youtube.com/embed/XBHyd2YQ39k
Kierowca musi się każdorazowo liczyć z tym, że pieszy wbiegnie na przejście, bo np. spieszy się na autobus itd. To z kolei wymaga od kierowcy zachowania szczególnej ostrożności co oznacza, że musi być przygotowany na taką ewentualność. Kierowca wyprzedzający inne pojazdy na przejściu dla pieszych zazwyczaj nie ma szans zahamować na czas. Ceną za takie postępowanie może być kilkuletni pobyt w więzieniu, zniszczona kariera i życie osobiste, a także śmierć pieszego na sumieniu…
Wyjątek od zakazu wyprzedzania na przejściach dla pieszych stanowią przejścia, gdzie ruch jest kierowany np. sygnalizacją świetlną – w sytuacji, gdy kierowcy mają zielone światło, piesi mają czerwone. To niestety nie gwarantuje jednak, że pieszy nie znajdzie się na pasach.
Powyżej przykład niebezpiecznego wyprzedzania na pasach. Piesza nie odniosła obrażeń, ale bez wątpienia miała wiele szczęścia.
Omijanie
Ten manewr jest jeszcze bardziej niebezpieczny niż wyprzedzanie na przejściu. W przypadku wyprzedzania istnieje ewentualność, że na przejściu znajdzie się pieszy, w sytuacji, gdy kierowca omija pojazd, który zatrzymał się, by przepuścić pieszych, jest niemal pewne, że na pasach znajdują się ludzie. Omijanie pojazdów na przejściu jest zatem manewrem bardzo niebezpiecznym i wystawieniem pieszych na niemal pewną śmierć.
Polskie prawo zakazuje omijania pojazdów, które zatrzymały się w celu przepuszczenia pieszych i które jechały w tym samym kierunku. Dozwolone jest natomiast omijanie pojazdów, które jechały w kierunku przeciwnym i w pobliżu przejścia dla pieszych zatrzymały się np. w korku. Nie zwalnia to jednak kierowcy z obowiązku zachowania szczególnej ostrożności, która w pobliżu przejść dla pieszych jest od kierowcy wymagana. Jeżeli istnieje taka potrzeba, kierowca powinien znacznie zmniejszyć prędkość pojazdu, a nawet zatrzymać go, by upewnić się, czy zza zatrzymanego w korku pojazdu nie wyjdzie pieszy. W sytuacji widocznej na zdjęciu, kierowca nie może mieć pewności, że zza zatrzymanego pojazdu na przejście nie wejdzie pieszy. Jeżeli w takim przypadku dojdzie do potrącenia pieszego, wówczas wina za zdarzenie będzie po stronie kierowcy. Uderzenie w pieszego z prędkością 50 km/h bardzo często oznacza dla niego śmierć na miejscu i warto mieć tego świadomość podczas omijania korków.
Wymijanie
Wykonywanie manewru wymijania na przejściu dla pieszych lub bezpośrednio przed nim, nie jest zakazane, ale również i ono niesie ze sobą ryzyko potrącenia osób, które „niespodziewanie” znajdą się na pasach. W takich sytuacjach często w stosunku do poszkodowanych orzeka się, że wtargnęli na przejście dla pieszych, ale nie zawsze. Kwestia ewentualnej odpowiedzialności zawsze jest dyskusyjna i zdecydowanie lepiej jest w ogóle nie dopuszczać do wystąpienia takiej sytuacji. Problemem dla kierowcy może być to, że np. nikt nie widział zajścia, nie ma żadnych dowodów na swoją niewinność, a przecież do potrącenia doszło w miejscu wyznaczonym do przechodzenia przez jezdnię. Tutaj również należy się stosować do zasady zachowania szczególnej ostrożności. Należy spodziewać się niespodziewanego i być przygotowanym do szybkiego zatrzymania pojazdu jeżeli zajdzie taka potrzeba.
Do zdarzeń na przejściach dla pieszych podczas wymijania innych pojazdów dochodzi np. podczas mijania wolno jadącego korka, lub podczas zwykłego ruchu, gdy pieszy wejdzie na pasy bez upewnienia się, czy z drugiej strony jezdni nie nadjeżdża pojazd. Często zdarza się, że pieszy wchodzi/wbiega na jezdnię tuż po pojeździe, który jechał prawym pasem. W takiej sytuacji kierowca nie zachowujący szczególnej ostrożności, ma niewielkie szanse na uniknięcie zderzenia. Oczywiście także w takich sytuacjach pieszy ma niewielkie szanse na to, że potrącenie skończy się dla niego bezurazowo.
Największym problemem na styku kierowca-pieszy jest często brak świadomości, jak to wygląda z drugiej strony. Bez wątpienia osoba piesza, która jest czynnym kierowcą, będzie korzystać z przejść z dużo większą świadomością zagrożeń, niż osoba nieposiadająca prawa jazdy. Kierowca musi być jednak przygotowany na to, że na jezdni niespodziewanie znajdzie się dorosły pieszy lub dziecko, które nie ma świadomości, jak niebezpieczny jest samochód. Kluczem do sukcesu w takich przypadkach jest zachowanie szczególnej ostrożności – skupieniu się na drodze, nie rozpraszaniu się rozmową, nie rozglądaniu się w poszukiwaniu adresu lub miejsca parkingowego itd. To pozwoli na szybkie zatrzymanie samochodu w razie potrzeby.